Portal PRNews zamieścił dzisiaj taki oto artykulik: http://prnews.pl/hydepark/10-na-3-miesiecznej-lokacie-w-nordea-banku-33713.html
Sama informacja jak informacja – nic szczególnie ekscytującego, intrygujące są natomiast sformułowania użyte przez autora:
„musisz założyć płatny rachunek osobisty, a do tego konto oszczędnościowe Progres. To ostatnie wcale nie jest takie fajne.” – i wszystko jest jasne: konto nie jest fajne, za to na pewno fajny jest autor.
„Oprocentowanie powiedzmy sobie nie rzuca na kolana”.
„zraziliśmy się do karty kredytowej, która jest przykładem na robienie użytkowników w przysłowiowego wała.”. Pewnie kwestia wieku, ale nie potrafię przypomnieć sobie przysłowia o wale w którego można robić użytkowników karty kredytowej. Może poszukam w Google?
„Jednym słowem to już jazda po bandzie”. Tutaj zauważamy zupełnie niepotrzebną skromność ze strony autora. W końcu „jazda po bandzie” to aż trzy słowa, do tego jakie cool.
Przesadny luz językowy jednak nie za bardzo pasuje do finansów…