Zbliża się czas zwyczajowego dawania prezentów. Ponieważ zdarzyło mi się popełnić już wcześniej coś na temat doboru prezentów na święta, przy tej okazji jeszcze jedna refleksja-porada.
Jaki jest najbardziej wartościowy prezent, który można podarować innej osobie lub sobie samemu?
W zupełnie innym kontekście, ale jakże prawdziwie pisał o tym prezencie Peter Drucker:
[…] But one cannot rent, hire, buy, or otherwise obtain more time.
The supply of time is totally inelastic. No matter how high the demand, the supply will not go up. There is no price for it and no marginal utility curve for it. Moreover, time is totally perishable and cannot be stored. Yesterday’s time is gone forever and will never come back. Time is, therefore always in exceedingly short supply.
Time is totally irreplaceable. Within limits we can substitute one resource for another, copper for aluminum, for instance. We can substitute capital for human labor. We can use more knowledge or more brawn. But there is no substitute for time.
Czas jest dobrem unikalnym, którego nie można kupić i jako taki jest cenniejszy niż produkty wyrafinowanej techniki, biżuteria, wymyślne designerskie gadżety, czy cokolwiek innego, co można nabyć. Sam fakt, że coś można kupić, zamieniając środki finansowe na produkt/usługę czyni z tego czegoś prezent mniej wartościowy niż czas, którego kupić nie można.
Jak zatem podarować czas? Bardzo prosto – spędzając go z osobą, której chcemy go podarować. Spędzając w taki sposób, żeby obdarowany wiedział, że czas który mu podarowujemy jest tylko i wyłącznie dla niego. Że nie jest kompromisowo dzielony z obowiązkami służbowymi lub zaspokajaniem swoich potrzeb innego rodzaju niż przebywanie z osobą obdarowaną. Dotyczy to także sytuacji kiedy czas chcemy podarować sobie, co wcale nie jest tak proste jak mogłoby się wydawać.
Podarowanie w prezencie czasu może więc polegać na:
- zabraniu osoby obdarowanej na parę godzin, w miejsce wybrane przez nią i spędzenie tych paru godzin w jej towarzystwie, koniecznie z wyłączonym telefonem komórkowym i koniecznie z perspektywą spokojnego powrotu do domu po spotkaniu. Chodzi o to, żebyśmy w żaden sposób nie mogli znaleźć powodu dla którego spieszymy się do zakończenia spotkania.
- spędzeniu z osobą obdarowaną czasu przy wyłączonych telefonach i wyłączonym telewizorze – czyli bez czegokolwiek rozpraszającego. Koniecznie także bez dostępu do Internetu. No i bezwzględnie osobiście, a nie online
- podarowaniu sobie czasu spędzonego na czymkolwiek co daje poczucie, że otrzymaliśmy najcenniejsze dobro, którego nam najbardziej brakuje. Taki czas koniecznie trzeba spędzić na czymś, co nie konsumuje naszego czasu na co dzień. Przy tej okazji pytanie: czy robotnikowi budowlanemu dałbyś na prezent łopatę i zestaw rękawic roboczych? Jeżeli nie, to pewnie także sobie od czasu do czasu powinieneś zrobić prezent w postaci czasu poświęconego na sprawy nie związane z pracą, ani kształtowaniem swoich umiejętności zarabiania pieniędzy. Wyjście do kina, dobra literatura „niefachowa”, hobby, czy też cokolwiek innego co sprawia przyjemność, a nie służy pomnażaniu dochodu jest do tego idealne. Inaczej zamiast podarować sobie czas, darowujemy go tak naprawdę obowiązkom i zarabianiu
Ponieważ czas jest nie do odzyskania i raz zużyty nie wróci, nie da się ani nadrobić, ani odkupić, to prezent w postaci czasu jest najcenniejszym jaki można ofiarować. Jeżeli uznajemy, że najwyższym poświęceniem jest oddać życie za inną osobę, to przecież oznacza to właśnie tyle, że tej osobie poświęcamy cały czas jaki nam potencjalnie pozostał w naszym życiu. Jeżeli oddamy komuś tego czasu część, to nie jest to może poświęcenie aż tak wielkie – ale równie cenne.
Pingback: Najbardziej wartościowy prezent na Święta